Do przyszłych mam

Za inspirację dziękuję Magdzie, której komentarz możecie przeczytać pod tym postem.

Kilka lat temu, kiedy myślenie o dziecku kończyło się na tym, że fajnie, jak się kiedyś pojawi nie miałam pojęcia, jaką matką chcę być. Słysząc historie o kobietach, które karmią kilka lat wytrzeszczałam oczy, a jak znajomi bądź rodzina dzieli się informacją, że dziecko śpi z nimi to myślałam, że widocznie pozwolili sobie wejść na głowę. No tak to było kilka lat temu. A dziś…

A dziś pytana ile jeszcze zamierzam karmić Śmieszkę odpowiadam, że jak najdłużej. A o spaniu razem już się wypowiadałam tu). I nie chodzi w tym wszystkim o zmianę poglądów, ale o to, że ja po prostu te kilka lat temu nie myślałam, że tak można. Moja świadomość możliwości była na poziomie zerowym i opierała się jedynie na informacjach usłyszanych gdzieś w telewizji i od znajomych. Będąc w ciąży dalej wielu kwestii nie byłam świadoma. Teraz jest  o tyle lepiej, że już jestem w miarę świadoma, czego  nie jestem świadoma. I wiem, gdzie szukać odpowiedzi. I czemu o tym piszę?

Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która nie ma jeszcze dzieci, ba jeszcze nie wie, kto może być ich potencjalnym ojcem i uświadomiła mi bardzo ważną rzecz. Mówiła o moim blogu i o tym, że Ona dzięki temu, co pisze wyobraża sobie, w jaki sposób sama chce w przyszłości przeżywać swoje macierzyństwo. Pomyślałam sobie, jaką Ona może być cudowną i świadomą mamą już od początku. I ogromnie się cieszę, że to ja w pewien sposób się do tej jej świadomości przyczyniam. Nie chodzi mi o to, że teraz wszystkie Czytelniczki – przyszłe mamy będą chciały tak jak ja: karmić do samoodstawienia, spać z dzieckiem, iść na urlop wychowawczy i tak dalej… Oczywiście, że nie, ale mam nadzieję, iż moje wybory dają im inspirację do zastanowienia się: A jak ja bym wybrała? Jak ja chcę, żeby wyglądała moja droga?  Myślcie o tym, jak tylko znajdziecie chwilę, zastanawiajcie się, szukajcie. Im więcej kwestii będziecie miały przemyślane tym lepiej. I oczywiście nie zapominajcie, że wszystko może wyglądać inaczej a otwartość na zmianę jest bardzo ważna. Jednak jeśli będzie świadome swoich wyborów, to także zmiany przyjmiecie naturalnie.

Na samą myśl o Was w przyszłości się uśmiecham.  I już teraz bardzo proszę choćby to było za dziesięć lat napiszcie mi, jak się czujecie jako mamy.

2 thoughts on “Do przyszłych mam

  1. 🙂 Pocieszę Cię tym, że jak pojawia się w życiu kolejne dziecko to zabawa od nowa. Od nowa trzeba się uczyć bo każde dziecko jest inne 🙂
    To co sprawdzało się przy pierwszym w ogóle nie skutkuje przy drugim. To co nie sprawdzało się przy pierwszym świetnie działa na drugie 🙂
    Cóż, macierzyństwo to poligon doświadczalny , szukanie środka, który będzie najlepszym wyjściem. I znów wszystko przewraca się do góry nogami. Kiedyś myślałam, że pierwsze dziecko to rewolucja w życiu – i tak jest ale dopiero kiedy na świecie pojawiło się drugie uzmysłowiłam sobie jak bardzo się myliłam. Drugie dziecko wywraca to co zbudowaliśmy w tróję :). Gdy w grę wchodziły 2 osoby ( rodzice), u których pojawia się nowy człowiek do dopasowania są 2 dorosłe i odpowiedzialne osoby. Przy pojawieniu się kolejnego potomstwa to już cała trójka – w tym mały człowiek, dla którego pojawienie się rodzeństwa to wywrócenie jego świata, wielka rewolucja.
    Pozdrawiam
    Renia

    • Chciałam za pomocą tego posta pokazać, jak ważne moim zdaniem jest świadome podejście do siebie, jako matki już od początku. Bo sama widzę ile ja i Śmieszka zyskujemy wraz ze wzrostem mojej świadomości. Właśnie dlatego zachęcam kobiety, które chcą kiedyś zostać matkami, aby pracę nad sobą zaczęły już dziś. W związku z tym myślę, że opisujemy tu dwie różne kwestie:).

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s